Zawodnicy Boca Juniors od niedzieli przygotowują się do nowego sezonu na obozie w Tandil, a trener Arruabarrena niecierpliwie czeka na kolejne wzmocnienia.
Bosteros wzmocniło już trzech zawodników (Pablo Pérez, Guillermo Sara, Guillermo Sara), ale jednocześnie kilku odeszło (Juan Forlin, Luciano Acosta) lub podziękowano im za usługi (Hernan Grana, Pablo Ledesma, Mariano Echeverría. Z przybyłych graczy jedynie Pablo Perez może być realnym wzmocnieniem, bo pozostała dwójka to raczej uzupełnienie składu.
Priorytetem w obecnej sytuacji jest zakontraktowanie środkowego i prawego obrońcy. Wydaje się, że następcą Forlina może być Fernando Tobio z brazylijskiego Palmeiras. Były zawodnik Velezu Sarsfield trafił do klubu z Sao Paulo w lipcu 2014 roku, na wniosek ówczesnego trenera Ricardo Gareca, który doskonale znał go z czasów prowadzenia El Fortin. Gdy ten został jednak zwolniony to stracił miejsce w wyjściowym składzie i był mocno krytykowany przez fanów za swoją grę. Kontrakt z Palmeiras wiąże 25-latka do końca 2019 roku, ale wydaje się, że władze tego klubu chętnie by się go pozbyły.
Jeżeli chodzi o pozycję prawego obrońcy, to ciągle trwają rozmowy z Estudiantes w sprawie Urugwajczyka, Matíasa Aguirregaraya. Ma je ułatwić niedawny transfer w przeciwną stronę Luciano Acosty.
Xeneizes już po raz któryś ponowili swoją ofertę za pomocnika Newell’s Old Boys, Miltona Casco. Tym razem jak chciał klub z Rosario są gotowi kupić 100% praw do jego karty zawodniczej i oferują za niego 3 mln dolarów. Problem w tym, że władze Newell’s wcześniej oczekiwali kwoty ponad 4 mln dolarów. Atutem Bosteros może być fakt, że sam zawodnik i jego menadżer wywierają presję na obecnym pracodawcy, by ten zgodził się na transfer.
espndeportes – infobae.com
Tobio chyba będzie ciężko sprowadzić ze względów finansowych. Z Forlinem pewnie też poszło o kasę….
Prędzej będzie Alexis Rolin nie mający miejsca w drugoligowej Catanii, ale on jest bardzo podatny na kontuzje. Ostatnio przez pół roku leczył jakąś.