Obrońca Lisandro López na początku bieżącego roku został wypożyczony na rok z lizbońskiej Benfiki. Następnie dość szybko wywalczył miejsce w podstawowym składzie Boca Juniors. Okres wypożyczenia jeszcze nie skończył się, a López już stał się pełnoetatowym zawodnikiem najpopularniejszego argentyńskiego klubu. Zarząd “Bosteros” właśnie skorzystał z opcji wykupu, pozyskując całość jego karty ze stolicy Portugalii za kwotę 3 milionów euro.
Po nieudanych europejskich wojażach w Benfice oraz klubach włoskich – Interze i Genoa CFC uważany na początku tej dekady za wielką nadzieję argentyńskiego futbolu defensor postawił wrócić do ojczyzny, korzystając z oferty wypożyczenia, jaką podsunęła Boca. Wśród drużyny Gustavo Alfaro prędko stał się podstawowym obrońcą. Wywarł wrażenie na trenerze, gdyż nie dość, że okazał się lepszy w obronie od Paragwajczyka Juniora Alonso, to jeszcze jak na piłkarza pierwszej linii sporo strzelał.
W 33 oficjalnych meczach rozegranych od swojego przybycia na La Bombonera aż pięciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Ponadto stworzył niezwykle solidny duet stoperów z właściwie obecnym kapitanem drużyny Carlosem Izquierdozem.
Jak dotąd zajął trzecie miejsce w lidze, zdobył Superpuchar Argentyny, dotarł do finału Copa de La Superliga (przegranego 0:2 z Tigre) tudzież osiągnął półfinał Copa Libertadores (gdzie Boca nie sprostała River). Podczas bieżącej kampanii Superligi póki co jego drużyna jest liderem tabeli.
W trakcie swej przygody wśród “Azul y Oro” powołania do reprezentacji Argentyny póki co się nie doczekał, prawdopodobnie ze względu na zaawansowany już wiek. Mimo to jest uważany za jednego z najlepszych środkowych obrońców Superligi.
30-latek podpisał z Boca nową umowę, ważną do czerwca 2023 roku. Oby wychowanek Arsenalu de Sarandí w najbliższej przyszłości był równie solidnym obrońcą, jak teraz.
Facebook Comments