Już niedługo zaczyna się styczeń i na dobre otworzy się okno transferowe. “Xeneizes” już sprzedali do Chin bożyszcza tłumów Carlosa Téveza i usilnie poszukują bramkarza wobec kontuzji Guillermo Sary.
Estudiantes La Plata odrzucili oficjalną ofertę Boca Juniors za bramkarza Mariano Andújara opiewającą na kwotę 2 mln dolarów. Pół roku temu “Leónes” wykupili go za 500 tysięcy euro z włoskiego SSC Napoli i zawarli z nim 3-letnią umowę. Ponadto sam goalkeeper niedawno stwierdził, że “Estu” to jedyny argentyński klub, w jakim może występować.
Inne alternatywy do bramkarskiego wzmocnienia Boca to Franco Armani z kolumbijskiego Atlético Nacional, wychowanek ekipy z La Bombonera – Willy Caballero (obecnie rezerwowy Manchesteru City), a nawet 40-letni Juan Carlos Olave, który jeszcze tydzień temu kończył karierę….
Wobec odejścia Carlosa Téveza pojawiły się spekulacje, że do Boca może powrócić inny były napastnik Rodrigo Palacio. 34-latek wg. włoskich mediów prędzej zamieni jednak Inter Mediolan (umowa z tym klubem wygasa mu w czerwcu 2017 roku) na swój inny były klub – Genoa CFC, gdzie grał po odejściu z Boca w latach 2009-2012. Zapewne jednak wypełni swój kontrakt z Interem, nim zmieni pracodawcę.
Z drugiej strony obecnie czołowy napastnik Boca, a więc Darío Benedetto odrzucił propozycję od Seattle Sounders z ligi MLS i zapowiedział ambicję zdobycia mistrzostwa Argentyny dla “Xeneizes”. Wzmocnienia ofensywy nie są zatem konieczne.
Kolejnym eks-graczem “Bosteros” łączonym z powrotem na La Bombonera jest lewoskrzydłowy Jesús Dátolo. 32-latkowi właśnie skończył się kontrakt z Atlético Mineiro i dysponuje swoją kartą zawodniczą. Jego agent Francisco Melo potwierdził, że rozmawia z władzami Boca Juniors, choć gracz ma konkretną ofertę od brazylijskiej Vitorii. Wg niego dla Jesúsa priorytetem jest powrót do Argentyny. Przydałby się na wypadek ewentualnego odejścia Franka Fabry (Kolumbijczyka namierza turecki Beşiktaş).
W czerwcu 2017 roku kończy się umowa Fernando Gago. Trener Guillermo Barros Schelotto poprosił prezydenta Daniela Angeliciego o przedłużeniu z nim kontraktu. Na razie negocjacje pomiędzy stronami trwają, ale są spore rozbieżności finansowe. Klub chce uzależnić wynagrodzenie od konkretnych celów sportowych, a agent zawodnika chce wynagrodzenia za okres gry. Jeśli te negocjacje zakończą się fiaskiem, “Pintita” może pójść śladem Téveza, gdyż także sondują go Chińczycy.
espndeportes/planetabocajuniors.com.ar
Facebook Comments