W meczu piątej kolejki Primera División de Argentina drużyna Boca Juniors zremisowała 1:1 wyjazdową batalię przeciwko Tigre. Tej nocy na Estadio Coliseo de Victoria mieliśmy festiwal nieporadności atakujących, bowiem goli powinno paść znacznie więcej.
Pierwsze trafienie zobaczyliśmy już w 3 minucie rywalizacji, ale nim ono nastąpiło dwukrotnie okazji podbramkowej dostąpił Darío Benedetto. Raz po jego uderzeniu z dystansu futbolówkę złapał Adrián Gabbarini, chwilę później nieudana piętką w okolicy pola bramkowego po dośrodkowaniu Gino Peruzziego.
Nieskuteczność błyskawicznie zemściła się na “Xeneizes”. 3 minuta – fatalny błąd Pablo Péreza, który nie zdołał wybić futbolówki z własnej szesnastki. Diego Morales wykorzystał to i bezpośrednim strzałem posłał futbolówkę między nogami Guillermo Sary otwierając wynik rywalizacji.
Tydzień temu Benedetto skompletował hattricka przeciwko Quilmes. Tym razem dla odmiany prześladował go olbrzymi pech. Gabbarini zatrzymał również jego szarżę, kiedy wybiegał sam na sam. Lecz łysy napastnik był hamowany przez defensora Tigre, co zapewne wytrąciło go z równowagi.
Wśród gospodarzy analogiczną indolencję przechodził Lucas Janson. Raz fatalnie chybił głową nad poprzeczką w polu bramkowym, a u wstępu drugiej odsłony jego uderzenie na krańcu szesnastki ofiarnie zatrzymał Sara. Mimo zmęczenia po ciężkiej środowej pucharowej batalii z Lanús zespół Guillermo Barrosa Schelotto walczył do ostatniego tchu.
Szczęście nie sprzyjało jednak także Cristianowi Pavónowi, który znalazł się na dogodnej pozycji do uderzenia w 56 minucie. Kopnął jednak w futbolówkę zbyt mocno i chybił nad poprzeczką. Dla Tigre inną ciekawą okazję zmarnował kolumbijski napastnik Sebastián Rincón celując tuż obok słupka w innej klarownej akcji.
Udało się wyrównać dopiero w 81 minucie. Wówczas eks-stoper gości Mariano Echeverría nie zdołał wybić piłki po centrze z środka od Sebastiána Péreza, a tę gafę wykorzystał noszący opaskę kapitana Juan Manuel Insaurralde. Obrońca Boca bez namysłu sieknął w drugi róg na 14. metrze nie dając żadnych szans bramkarzowi.
Pod koniec jeszcze dwa razy niecelnie z dystansu przymierzył lewy obrońca Jonathan Silva, natomiast w 87 minucie najdogodniejszą szansę zmarnował Ricardo Centurión. Na uboczu szesnastki wyminął jednego rywala i zamiast dośrodkować na pole bramkowe, zdecydował się sam wykończyć atak z ostrego kąta. Efektem tego jedynie boczna siatka.
Dla obu drużyn ten remis jest rozczarowujący. Obie zamierzały sięgnąć tutaj po całą pulę. Tigre nadal oczekuje pierwszej victorii w nowym sezonie, a Boca nie przybliżyła się do czołowych lokat klasyfikacji. “Xeneizes” zajmują ósme miejsce i zdobyli osiem punktów – pięć mniej od liderujących Estudiantes La Plata, a zarazem trzy mniej od ostatniej lokaty dającej awans do Copa Libertadores 2018.
Tigre vs Boca Juniors 1:1 (1:0)
Gole – 1:0 Diego Morales (3′), 1:1 Juan Manuel Insaurralde (81′)
Skład Boca Juniors: Guillermo Sara – Gino Peruzzi (73′, Leo Jara), Santiago Vergini, Juan Manuel Insaurralde [od 65′ (C)], Jonathan Silva – Pablo Pérez (C) (65′, Ricardo Centurión), Sebastián Pérez – Fernando Zuqui (78′, Walter Bou), Rodrigo Bentancur, Cristian Pavón – Darío Benedetto
Za tydzień przerwa na mecze reprezentacyjne. Wówczas Boca rozegra w mieście Jujuy na północnym-zachodzie Argentyny mecz towarzyski z Olimpią Asunción. Przy okazji do gry wraca Fernando Gago, który od kwietnia leczył kontuzję kolana. Będzie to już drugi tegoroczny sparing “Azul y Oro” przeciwko najbardziej utytułowanemu klubowi Paragwaju – pierwszy rozegrali w czerwcu, w mieście Salta i zwyciężyli go 2:0.
Liga wróci po dwóch tygodniach odpoczynku. Dnia 16 października “Bosteros” ugoszczą na La Bombonera walczący o utrzymanie Sarmiento de Junín. Wszyscy najpewniej życzą sobie kanonady w wykonaniu ubiegłorocznego mistrza Argentyny. Tym bardziej, iż do obiegu po dyskwalifikacji wróci Carlos Tévez.
Facebook Comments