Boca Juniors Polska

Najprawdopodobniej otwierają się nowe drzwi przed południowoamerykańskimi klubami odnośnie kwalifikacji do najbliższej edycji Copa Libertadores. Otóż Meksykanie lada dzień mają wycofać się z turnieju, a to zwolniłoby w nim trzy dodatkowe miejsca. Najwyraźniej pokorne obciąganie pod stołem (wybaczcie zbytnią szczerość) jest jedyną szansą uratowania tegoż katastrofalnego roku.

Powodem rezygnacji Meksyku ze startu w CL 2017 są niesprzyjające różnice w kalendarzu rozgrywek po dokonanej niedawno reformie ram czasowych ich przeprowadzania.

Mało tego, wystąpił konflikt zarządu Ligi MX z CONMEBOL o wpływy za sprzedaż praw telewizyjnych w południowoamerykańskiej wersji Ligi Mistrzów. Większych pieniędzy za nie Meksykanie mogą oczekiwać nawet w… swoim krajowym pucharze!

Oczywiście chodzi również o wydatki klubów meksykańskich na wyjazdy do Ameryki Południowej, które uległyby oczywistemu zwiększeniu ze względu organizowania cyklu rocznego, a nie (jak dotychczas) półrocznego.

Jeszcze nie ogłoszono oficjalnej rezygnacji Meksykanów, ale według tamtejszych mediów jest to tylko kwestia czasu. Kto otrzyma trzy dodatkowe miejsca, jakie zwolnią się? Niektórzy mówią o jeszcze jednym, siódmym miejscu dla Argentyny, czyli co za tym idzie dodatkowej szansie dla Boca Juniors, River Plate i Independiente (zależnie od tego, jak zostałby wyłoniony awansujący*). Ponadto spekuluje się o innym wariancie przydziału – czwartym bilecie dla Paragwaju i Ekwadoru oraz kolejnym (piątym już) dla Kolumbii.

* – gdyby kontynentalna federacja piłkarska zastosowała wyłonienie trzech nowych uczestników poprzez ranking CONMEBOL, wówczas Boca i River nie musiałyby martwić się awansem. Aczkolwiek w październiku prezydent federacji – Alejandro Domínguez zapowiedział, iż nie będzie gościnnego zapraszania do CL na podstawie ów rankingu.

Jaki będzie finał tej noweli? Czy Meksykanie ostatecznie wycofają się z Copa Libertadores i pierwszy raz od 1997 roku turniej ten zostanie rozegrany bez udziału zaproszonych drużyn z Ameryki Środkowej? Jeśli tak, kto skorzysta na ich rezygnacji?