Atmosfera przed zbliżającymi się wyborami na prezydenta Boca Juniors robi się coraz bardziej gorąca. Po tym jak Juan Roman Riquelme oficjalnie poparł kandydaturę Jorge Amor Ameala i sam został wskazany przez tego na kandydata na jednego z dwóch wiceprezydentów został w mediach społecznościowych skrytykowany przez Diego Maradonę.
Maradona aktualnie jest trenerem Gimnasii La Plata i jest w dobrych relacjach z aktualnym prezydentem Danielem Angelicim, który sam nie może wystartować w wyborach, ale jego opcja wystawiła kandydaturę Christiana Gribaudo, obecnego sekretarza generalnego klubu.
“Dzisiaj widziałem konferencję Daniela Angelici i myślę, że idol takim jakim jest Riquelme nie powinien sprzedawać się oferentowi, który zaoferuje najwyższą cenę. Ja nigdy bym tego nie zrobił. Dolary nie mogą znaczyć więcej niż przekonania.” – napisał Diego na swoim koncie na Instagramie.
To nie jest pierwszy konflikt pomiędzy Maradoną i Riquelme. Kiedy Diego zastąpił Alfio Basile na stanowisku selekcjonera reprezentacji Argentyny, Roman zrezygnował z występów w niej i już nigdy nie przywdział trykotu Albicelestes.
Zanim Maradona skrytykował Romana na konferencji prasowej do jego decyzji odniósł się Daniel Angelici, czyli aktualny prezydent klubu. Zasugerował, że na decyzji Riquelme zaważyły kwestie finansowe i stwierdził, że nie dziwi się iż tem poparł Ameala, gdyż był on prezydentem klubu w czasach gdy Roman w nim grał i wówczas dostawał od niego “wszystko co chciał”.
espndeportes
vs 
vs 
Facebook Comments