Przed kampanią Copa Libertadores 2018 drużynę Boca Juniors czeka pracowite okienko transferowe. Trzeba odpowiednio uzbroić skład przed jednoczesnymi występami ligowymi oraz kontynentalnymi. Pierwszy nabytek “Xeneizes” to wracający z wypożyczenia do Huracánu napastnik Ramón Ábila. Teraz mistrzowie Argentyny skaptują dwóch bocznych obrońców grających niegdyś dla odwiecznego rywala – San Lorenzo de Almagro. Są nimi Julio Buffarini i wspomniany niedawno Emmanuel Más.
Tylko 500 tysięcy dolarów różnicy w kwocie, jaką zarząd Boca ma zapłacić tureckiemu Trabzonsporowi dysponującemu większością karty Mása dzieli tego lewego obrońcę od stania się nowym zawodnikiem “Azul y Oro”. Pierwotnie najpopularniejszy argentyński team chciał go wypożyczyć. Włodarze “Karadeniz Fırtınası” jednak odpowiedzieli, iż w rachubę wchodzi wyłącznie transfer definitywny.
Zalegająca z wypłatami dla 28-latka (to jest bezpośrednia przyczyna odejścia futbolisty, który przez cały 2017 rok sumiennie pojawiał się w podstawowej jedenastce Turków) ekipa znad Morza Czarnego chce sprzedać swoje 75% karty piłkarza za 2,5 miliona dolarów (czyli tyle, ile dokładnie rok wstecz uiścili na koncie San Lorenzo).
Boca natomiast pragnie za jedyne 2 miliony pozyskać całość ów karty. Aczkolwiek 25% jej znajduje się w rękach San Martín de San Juan, czyli macierzystego klubu Mása. Za kilka godzin powinniśmy znać finał całej noweli.
Boczni obrońcy Julio Buffarini i Emmanuel Más, którzy przez trzy lata byli klubowymi kolegami w San Lorenzo znów zagrają razem w jednym zespole
Łatwiejsze okazało się przygarnięcie prawego obrońcy, który też zdobywał Copa Libertadores z San Lorenzo przed trzema laty. Julio Buffarini niechciany w brazylijskim São Paulo FC już dzisiaj przyleciał do Buenos Aires i odbył testy medyczne. Boca ma zakupić połowę jego karty za jedyne 600 tysięcy dolarów (wpierw mówiono o nabyciu 80% jego karty za 1,5 miliona dolarów), a następnie podpisała z nim aż 3,5-letnią umowę.
Dodajmy, iż zarząd Daniela Angeliciego zobowiązał się odkupić od Brazylijczyków kolejne 30% karty prawego defensora, jeśli ten rozegra odpowiednią ilość spotkań w pierwszym składzie “Bosteros”. Jego przybycie na La Bombonera zwiastuje niemal pewne odejście Gino Peruzziego (brodaty futbolista oczekuje ofert z zagranicy).
Julio Buffarini zaraz przejściu badań medycznych ubrany w koszulkę Boca odwiedził La Bombonera
Buffarini był piłkarzem SPFC przez 1,5 roku. W połowie 2016 “Sampa” ściągnęła go od San Lorenzo, wykładając 2 miliony dolarów za całość jego karty. Przez pierwsze półrocze grał regularnie w wyjściowym składzie. Rok 2017 spędził tam niestety jako rezerwowy, otrzymując szansę w zaledwie siedmiu bojach Brasileirão na możliwych 38. Nie dziwi zatem, iż opuszcza stadion Morumbi bez echa.
Ponieważ także sam klub papieża Franciszka chciał ponownie zatrudnić Buffariniego (a ten wybrał ofertę Boca), prawy obrońca już został okrzyknięty zdrajcą w dzielnicy Boedo. Niewątpliwie 29-latek nasłucha się solidnej porcji gwizdów, jeżeli wystąpi w lutowym starciu “Cuervos” przeciwko Boca Juniors, które odbędzie się na Estadio Nuevo Gasometro.
Do reprezentacji Argentyny obaj panowie otrzymywali powołania, ale tylko Más dostąpił zaszczytu bronienia honoru „Albicelestes”. W narodowych barwach wystąpił czterokrotnie. Zaś gdy odszedł do ligi tureckiej, stracił zainteresowanie selekcjonera.
Facebook Comments