Boca Juniors ograła do zera następnego outsidera, pokonując 2:0 u siebie Sarmiento de Junín. “Xeneizes” są coraz bliżej przyszłorocznych zmagań Pucharu Wyzwolicieli. Podsumowanie sobotniego meczu 21. kolejki Liga Profesional:
Boca Juniors vs Sarmiento de Junín 2:0 (1:0)
Gole – Luis Vázquez (25′), Frank Fabra (46′)
Jednostajnym krokiem Boca Juniors zmierza do przyszłorocznej Copa Libertadores. Tryumf nad beniaminkiem dowodzonym przez tymczasowego trenera Martína Funesa nie sprawił kłopotów “Bosteros”.
Już w 4 minucie Sebastián Villa miał pierwszą okazję dla gospodarzy. Kolumbijczyk, który w listopadzie wrócił do łask po okresie zawieszenia przez klub za niesubordynację, przejął w polu karnym dogranie z połowy boiska i oddał strzał na boku szesnastki – piłkę na korner jednak sparował Manuel Vicentini.
Około 20 minuty bramkarz Sarmiento pełniący funkcję kapitana beniaminka wybił główkę Carlosa Izquierdoza tudzież zatrzymał niskie dalekosiężne uderzenie Agustína Almendry.
W 25 minucie Vicentini niemniej był bezradny, gdy futbolówka po jego palcach wleciała do siatki wskutek bezpośredniego strzału zza pola bramkowego Luisa Vázqueza.
Czołowy napastnik “Xeneizes” podczas trwającego półrocza wykończył ładną zespołową akcję. 20-latek zza piątego metra skutecznie wycelował w krótki róg, a asystował mu Luis Advíncula z ubocza szesnastki.
To szósty gol w lidze, a siódmy ogółem młodego snajpera podczas drugiej połowy 2021 roku i ogółem w całej jego dorosłej karierze.
Kilka minut później Sarmiento mógł wyrównać. Podcinką zza piątego metra próbował trafić Gervasio Núñez. Piłkę po uderzeniu eks-gracza Wisły Kraków wykopał w polu bramkowym Marcos Rojo.
Następnie z boku 16-tki wśród miejscowych przymierzył Villa, celując tylko w boczną siatkę.
U samego kresu pierwszej połowy Boca powinna była podwyższyć. Instynktu strzeleckiego niestety brakowało aż trzem zawodnikom.
Próbę zza pola karnego Juana Ramíreza wychwycił Vicentini. Mało tego, techniczny efektowny strzał Edwina Cardony zza linii bocznej szesnastki obił jedynie poprzeczkę.
Zaś tuż przed kwadransem odpoczynku stuprocentową szansę zmarnotrawił Sebastián Villa. Ciemnoskóry skrzydłowy otrzymał podanie w bok zza pola bramkowego, ze środka od Ramíreza i z podobnej odległości uderzył bezpośrednio mając przed sobą defensorów, ale Vicentini jakimś cudem sparował piłkę na rzut rożny!
Co się odwlecze, to nie uciecze. “Xeneizes” zaraz po zmianie stron zadali drugi cios gościom. Juan Ramírez ze środka podał na lewe skrzydło do Franka Fabry.
Kolumbijczyk wbiegł od boku w 16-tkę, wyminął dwóch obrońców, aby zza linii bocznej pola bramkowego mocnym strzałem po palcach Vicentiniego i od słupka ustalić wynik na 2:0.
Kontaktowego gola dla Sarmiento mógł zdobyć młody Luciano Gondou. Młodzian przejął fatalnie wycofanie gracza Boca i w centrum pola karnego znalazł się naprzeciw Agustína Rossiego.
Blondyn niemniej źle złożył się do uderzenia. Goalkeeper miejscowych zdołał sparować futbolówkę na korner.
Druga połowa zdecydowanie spokojniejsza od pierwszej. “Niebiesko-Złoci” kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i zarazem oszczędzali siły na czekające już za pół tygodnia derby z Independiente.
W doliczonym czasie zawodów drugie pod rząd zwycięstwo 3:0 mógł przypieczętować Eduardo Salvio. Zmiennik z przeszłością w reprezentacji Argentyny niestety spudłował nad poprzeczką ze skraju pola karnego.
Rozmiar victorii powinien być okazalszy, aniżeli 2:0. Niemniej liczy się trzecia ogółem, a druga ligowa victoria pod rząd.
Skład Boca Juniors: Agustín Rossi – Luis Advíncula, Carlos Izquierdoz [C], Marcos Rojo (70′, Lisandro López), Frank Fabra – Agustín Almendra, Jorman Campuzano, Juan Ramírez (63′, Juan Ramírez) – Sebastián Villa (63′, Eduardo Salvio), Luis Vázquez (63′, Cristian Pavón), Edwin Cardona (76′, Diego González)
Sędziował: Leandro Rey Hilfer
Awans na czwarte miejsce wśród klasyfikacji notuje Boca Juniors ze zdobytymi 36 punktami. Już tylko jedno oczko dzieli “Azul y Oro” od podium.
Jeśli dzisiaj River Plate pokona Platense, wówczas chłopcy Sebastiána Battaglii nawet matematycznie stracą możliwość wyprzedzenia swojego największego wroga na zakończenie obecnego sezonu.
Korzystając z potknięć konkurencji właściciele obiektu La Bombonera umocnili się wśród strefy awansu do Copa Libertadores 2022. Póki co jednak Boca może być pewna jedynie udziału w rundzie eliminacyjnej elitarnego turnieju.
Żeby wejść bezpośrednio do fazy grupowej CL, Boca musi zdobyć Puchar Argentyny albo przynajmniej oczekiwać, iż tego trofeum nie zgarnie Godoy Cruz.
Sarmiento de Junín zajmuje 19. lokatę, uciuławszy 23 oczka. I tak nieźle, jak na beniaminka uchodzącego za jednego ze słabszych przedstawicieli Liga Profesional.
Za pół tygodnia, w środę “Genueńczycy” stoczą wyjazdowy klasyk przeciwko Independiente, a więc Boca Juniors czeka bitwa z innym kandydatem do startu w Pucharze Wyzwolicieli.
Facebook Comments