W drugiej kolejce Copa de Liga Profesional pierwsze oficjalne zwycięstwo w roku odniosła Boca Juniors, pokonując 2:1 na wyjeździe Aldosivi. Dublet Sebastiána Villi załatwił sprawę!
Grupa B:
Aldosivi vs Boca Juniors 1:2 (0:1)
Gole – 0:1 i 0:2 Sebastián Villa (16′, 50′), 1:2 Martín Cauteruccio (90+2′)
Po ostatnim pechowym remisie z Colónem u siebie, tym razem “Genueńczycy” mieli obowiązek zanotowania victorii w Mar del Plata przeciwko lokalnemu kopciuszkowi Liga Profesional. Udało się zdobyć trzy punkty, ale rozmiar zwycięstwa powinien był wyglądać okazalej.
Trener Sebastián Battaglia wysłał na boisko niemal tę samą jedenastkę, co w pierwszej kolejce. Z tą różnicą, że kontuzjowanego Juana Ramíreza zastąpił Diego González.
Co można było bezproblemowo przewidzieć, “Xeneizes” od samego początku rzucili się na outsidera. W 13 minucie próbę dalekiego zasięgu Sebastiána Villi wychwycił José Devecchi.
Natomiast w 16 minucie podczas akcji zainicjowanej od własnej połowy Darío Benedetto wyłożył asystę ze środka pola w szesnastkę, gdzie nieupilonwany Villa wybiegł sam na sam z bramkarzem, którego wyminął i trafił do pustej siatki.
W porównaniu do akcji bramkowej z poprzedniego boju przeciw Colónowi zamienili się rolami asystent oraz autor bramki.
Następnie Benedetto uderzył zza pola karnego, lecz Devecchi piłkę wypiąstkował nad poprzeczką. Strzał z rzutu wolnego Villi zaś chybił minimalnie nad poprzeczką.
Ponadto ciemnoskóry Kolumbijczyk ofiarnie uderzył futbolówkę w obstawie rywali z ubocza szesnastki, lecz uczynił to zbyt lekko i pewnie interweniował Devecchi.
Jeden z nielicznych ataków gospodarzy, zakończył się strzałem ze skraju 16-tki innego Kolumbijczyka o ciemnej maści – Edwina Mosquery. Piłkę jednak złapał Agustín Rossi.
U kresu pierwszej odsłony jeszcze szansa dla gości podczas kornera. Niemniej główkę Diego Gonzáleza wychwycił goalkeeper.
Druga połowa wstępnie także pod bezwzględne dyktando faworyta. Benedetto nie powiódł się lob na szesnastym metrze, po którym pewną robinsonadą wykazał się Devecchi.
Jednakże w 50 minucie zawodów “Bosteros” podwyższyli. Iście kolumbijski gol z kontrataku. Jorman Campuzano posłał długą lagę zza połowy boiska, dzięki której Villa pomknął z atakiem – wyminął obrońcę i niepilnowany w szesnastce zza linii bocznej pola bramkowego świetnym strzałem w długi róg skompletował dublet.
Całe szczęście, że będący skrzydłowym Kolumbijczyk nadal wykazuje pełnię zaangażowania w grę mimo chęci opuszczenia Boca.
Villa dwukrotnie wywołał kapitulację goalkeepera Aldosivi, zaś Benedetto tym razem pościł od strzelania. “Pipa” posłał jeszcze uderzenie z boku szesnastki, jakie przeleciało nad poprzeczką.
Wśród gospodarzy próbę bezpośrednio z kornera Tomása Martíneza wypiąstkował Rossi. Natomiast Villa mając jeszcze możliwość uzyskania hattricka przymierzył zbyt słabo z boku pola karnego i futbolówkę Devecchi pewnie pochwycił.
U kresu spotkania coraz aktywniej poczynali sobie “Los Tiburones”. Ich kapitan Martín Cauteruccio przymierzył ze skraju 16-tki, ale ten strzał sparowany rykoszetem obronił Rossi.
Tak samo rykoszetem odbiło się uderzenie zmiennika Luisa Vázqueza z krańca pola karnego, acz w tej sytuacji piłka bramkę minęła.
Ponadto Cristian Medina będąc w środku pola karnego znalazł się naprzeciw samego Devecchiego. Niestety, młody pomocnik bezmyślnie przymierzył w sam środek bramki, a wychowanek San Lorenzo zdołał zahamować jego strzał.
U samego epilogu konfrontacji nacierał chcący przynajmniej polec z honorem Aldosivi. Edwin Mosquera nieznacznie spudłował koło dalszego słupka z ubocza pola karnego.
Natomiast już w doliczonym czasie Martín Cauteruccio z pola bramkowego niedopilnowany wycelował do siatki, zmniejszając rozmiar wtopy miejscowych po dograniu z prawej flanki Rufino Lucero. Akcja byłych futbolistów San Lorenzo dała więc Aldosivi honorowe trafienie.
Skład Boca Juniors: Agustín Rossi – Luis Advíncula, Carlos Izquierdoz [C], Marcos Rojo, Frank Fabra – Guillermo Fernández (77′, Jorge Nicolás Figal), Jorman Campuzano, Diego González (89′, Esteban Rolón) – Eduardo Salvio (62′, Cristian Medina), Darío Benedetto (76′, Luis Vázquez), Sebastián Villa (76′, Exequiel Zeballos)
Sędziował: Patricio Loustau
Boca Juniors uciułała zatem cztery punkty w pierwszych dwóch bataliach Copa de Liga Profesional, co stanowi przyzwoity, ale nie optymalny dorobek. Ważne, że udało się ograć dużo niżej notowanego oponenta i przy okazji zanotować pierwszą oficjalną victorię podczas 2022.
W listopadzie ubiegłego roku “Azul y Oro” w Mar del Plata rozbili Aldosivi 3:0 (wtedy Villa raz trafił do siatki). Teraz potyczka przeciwko ekipie prowadzonej przez legendę Boca – Martína Palermo przyniosła skromniejsze zwycięstwo.
Aldosivi natomiast po dwóch kolejkach ma same porażki na koncie.
W najbliższą niedzielę podczas trzeciej serii spotkań ekipa dowodzona przez Sebastiána Battaglię jako gospodarz zmierzy się z Rosario Central.
Zaznaczmy, iż mecz nie odbędzie się na La Bombonera ze względu wadliwego drenażu na murawie, który dał się we znaki podczas ostatniej potyczki z Colónem. Areną bitwy będzie stadion Vélezu Sarsfield – El Fortín de Liniers.
PS. Wkrótce do Boca z wolnego transferu dołączy paragwajski ofensywny pomocnik Óscar Romero, który przez ostatnie pół roku był niezrzeszony. Wcześniej grał dla dwóch argentyńskich teamów – Racingu Club oraz San Lorenzo.
Dorzućmy także, iż od czerwca piłkarzem “Xeneizes” stanie się pomocnik Rodrigo Aliendro, który dołączy do najpopularniejszego klubu Argentyny po wygaśnięciu swojego kontraktu z Colónem.
Facebook Comments