Daniel Angelici ogłosił w wywiadzie dla agencji informacyjnej Telam, że jeżeli w niedzielę zostanie ponownie wybrany na prezydenta klubu to trener Rodolfo Arruabarrena pozostanie na swoim stanowisku.
– Decyzję co do pozostania Arruabarreny już podjąłem, ale poczekajmy wpierw do niedzielnych wyborów, by uszanować zasady demokracji. Ostateczną decyzję podejmie przecież Komitet Wykonawczy klubu, a ten może się zmienić.
Kontrkandydat Angeliciego w niedzielnych wyborach José Beraldi jest zwolennikiem zatrudnienia byłego gracza Boca, Guillermo Barrosa Schelotto, który od kilku lat z sukcesami prowadzi Lanus. Beraldi na Twitterze ujął to tak: – Jak wygram wybory, to następnego dnia zaprezentuję Guillermo jako nowego trenera Boca. To już jest ustalone i tak zrobimy.
Trzecim kandydatem na fotel prezydenta klubu jest Jorge Amor Ameal, który pełnił tę funkcję przed Angelicim. On jasno nie zadeklarował, kto będzie trenerem pod jego rządami. Zasygnalizował jednak, że ma żal do Vasco za to, iż ten uzależnił swoje pozostanie w klubie od wygrania Angeliciego.
espndeportes
Ja osobiście chciałbym by pozostał Angelici. Facet myśli bardziej po europejsku. Beraldi to dla mnie totalny demagog, a Ameal już raz się “popisał” i za jego rządów będą znowu zasiadać staruszkowie na ławce 🙂
Teraz musisz przekazać to głosującym socios najpóźniej do 6. grudnia, czyli do tej niedzieli 😀
Ale fakt faktem, że Angelici ma smykałkę do rządzenia jakiej nie miał Ameal. Może jest bardziej “kasowy” ale też nie da się ukryć, że jego polityka ekonomiczna uzdrowiła finanse Boca, a przy tym udało się sprowadzić z powrotem do klubu Teveza, Gago i Catę Diaza.
A fakt, że Arruabarrena zostanie tylko jeśli Angelici wygra wybory zwiększa szanse Daniego. No i oczywiście fakt, że za Angelicim stoi nowy prezydent Argentyny – Mauricio Macri 😀